Zmartwychwstał Pan!

 
  • Śniadanie

  • Wielkanoc

  • Polska Wielkanoc

Śniadanie wielkanocne

Tekst śniadania wielkanocnego i modlitwy poświęcenia pokarmów jest też dostępny w formacie "jpg" i "pdf" (zob. wyżej). Zachęcam do kopiowania tekstów i umieszczania ich na tablecie czy smartfonie. Można je przesłać bliskim, albo wydrukować i przekazać innym rodzinom, np. sąsiadom, którzy nie mają dostępu do internetu. Niech każda rodzina będzie miała dostęp do tego czy innego tekstu, aby mogła go wykorzystać podczas domowej liturgii w czasie wielkanocnego śniadania.

Niedziela Zmartwychwstania Jezusa to najważniejszy dzień dla chrześcijan. Zaraz po porannej Mszy św. rodziny gromadzą się przy stole. Uroczyste wielkanocne śniadanie rozpoczyna się wspólną modlitwą. Obrzędom przewodniczy zwykle ojciec lub matka.

Przed rozpoczęciem można zapalić świecę, symbol Chrystusa zmartwychwstałego. Skróty: P.  – prowadzący modlitwę, głowa rodziny. W. – wierni, wszyscy uczestniczący w modlitwie.

1. Wstęp  

P. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.

W. Amen.

Ojciec rodziny lub przewodniczący zapala świecę umieszczoną na stole i mówi:

P. Chrystus zmartwychwstał! Alleluja!

W. Prawdziwie zmartwychwstał! Alleluja!

P. Gromadzimy się dzisiaj w naszej rodzinie, aby świętować pamiątkę Zmartwychwstania naszego Pana, Jezusa Chrystusa. On jako Zwycięzca powstał z grobu, aby również nam ofiarować pokój i nadzieję. W skupieniu wysłuchajmy słów św. Łukasza o zmartwychwstaniu Jezusa.

Następnie ktoś z domowników odczytuje tekst Pisma Świętego.

2. Ewangelia  

Z Ewangelii według świętego Łukasza (Łk 24,1-12)

W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał. Przypomnijcie sobie, jak wam mówił, będąc jeszcze w Galilei: "Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie"». Wtedy przypomniały sobie Jego słowa i wróciły od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym. A były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne z nimi opowiadały to Apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary.

Jednakże Piotr wybrał się i pobiegł do grobu; schyliwszy się, ujrzał same tylko płótna. I wrócił do siebie, dziwiąc się temu, co się stało.

Oto słowo Pańskie.

W. Chwała Tobie, Chryste.

3. Wspólna modlitwa  

P. Chrystus zmartwychwstał i żyje między nami. Dał nam moc, abyśmy się stali dziećmi Bożymi, dlatego ośmielamy się mówić:

W. Ojcze nasz…

P. Ogarnijmy także modlitwą i sercem wszystkich naszych krewnych i przyjaciół. Módlmy się szczególnie o zdrowie dla całej naszej rodziny, prośmy za chorych, za lekarzy i cały personel medyczny.

Módlmy się także za samotnych, opuszczonych i przygnębionych, aby Zmartwychwstały Pan otworzył ich serca na nadzieję. Ogarnijmy modlitwą cały świat zwracając się do Maryi:

W. Zdrowaś Maryjo…

P. Pomódlmy się także za zmarłych z naszej rodziny i wszystkich zmarłych.

W. Wieczny odpoczynek, racz im dać, Panie…

Można także zaśpiewać wielkanocną pieśń, np. Zwycięzca śmierci…

1. Zwycięzca śmierci, piekła i szatana, wychodzi z grobu, dnia trzeciego z rana. 2x Naród niewierny, trwoży się, przestrasza, na cud Jonasza. Alleluja.

2. Ustąpcie od nas, smutki i trosk żale, gdy Pan Zbawiciel triumfuje w chwale. 2x Ojcu swojemu już uczynił zadość, nam niesie radość. Alleluja.

P. Módlmy się.

Z radością wysławiamy Ciebie, Panie Jezu Chryste, który po swoim zmartwychwstaniu ukazałeś się uczniom przy łamaniu chleba. Bądź z nami, kiedy z wdzięcznością spożywać będziemy te dary, i jak dzisiaj w braciach przyjmujemy Ciebie w gościnę, przyjmij nas jako biesiadników w Twoim królestwie. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

W. Amen.

Jeżeli pokarm jest nie poświęcony, teraz należy odmówić modlitwę błogosławieństwa (punkt 3a)

4. Modlitwa przed posiłkiem  

P. Boże, Ty w dniu dzisiejszym pokonałeś śmierć i otworzyłeś nam bramy wieczności przez Twojego Syna Jezusa Chrystusa, spraw, abyśmy wraz z Nim zasiedli do uczty niebieskiej w Twoim Królestwie. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

W. Amen.

Albo:

P. Panie Jezu Chryste, zasiądź między nami, udziel nam radości Twego Zmartwychwstania; niech się okażemy Twoimi uczniami, a stół nasz niech będzie znakiem pojednania.

W. Amen.

5. Dzielenie się poświęconym jajkiem  

i składanie sobie życzeń świątecznych.

Po złożonych życzeniach w atmosferze wzajemnego braterstwa, życzliwości i miłości spożywa się śniadanie wielkanocne.

6. Modlitwa po posiłku  

P. Dziękujemy Ci, Boże, za radość wielkanocną, za miłość, która nas zespala, oraz za wszelkie dary, które spożyliśmy dzięki Twojej dobroci przez Zmartwychwstałego Pana naszego Jezusa Chrystusa.

W. Amen.

3a. Błogosławieństwo pokarmów  

    na stół wielkanocny

Modlitwę błogosławieństwa pokarmów wielkanocnych w gronie rodziny odmawia się wówczas, jeżeli zdarzyło się, że z przyczyn od nas niezależnych, np. epidemia w roku 2020/21, nie było możliwe tradycyjne poświęcenie pokarmów przez kapłana. Wtedy przed porannym wspólnym posiłkiem w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego błogosławieństwo pokarmów wypowiada ojciec, matka lub inna osoba dorosła.

P. Módlmy się.

Wysławiamy Ciebie, Panie Jezu Chryste, który po swoim zmartwychwstaniu ukazałeś się uczniom przy łamaniu chleba i zasiadłeś z nimi do stołu. Bądź z nami, kiedy z wdzięcznością będziemy spożywać te dary: chleb przypominający "chleb żywy, który zstąpił z nieba" i dający życie światu; mięso, wędliny i wszelkie pokarmy, które będziemy jedli na pamiątkę baranka paschalnego i potraw, jakie Ty spożyłeś z Apostołami podczas Ostatniej Wieczerzy; jajka, znak nowego życia i naszego odrodzenia w chrzcie świętym.

Pozwól nam z wiarą przeżywać Twoją obecność między nami i dojść do wiecznej uczty w domu Ojca. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

W. Amen.

Albo:

P. Módlmy się.

Panie Jezu Chryste, Ty w dzień przed męką i śmiercią poleciłeś uczniom przygotować paschalną wieczerzę, w dniu zmartwychwstania przyjąłeś zaproszenie dwóch uczniów i zasiadłeś z nimi do stołu, a późnym wieczorem przyszedłeś do Apostołów, aby wraz z nimi spożyć posiłek. Prosimy Cię, pozwól nam z wiarą przeżywać Twoją obecność między nami podczas wielkanocnego posiłku, abyśmy mogli się radować udziałem w Twoim życiu i zmartwychwstaniu.

Chlebie żywy, który zstąpiłeś z nieba i dajesz życie światu, pobłogosław ten chleb i wszelkie świąteczne pieczywo na pamiątkę chleba, którym nakarmiłeś słuchających Ciebie wytrwale na pustkowiu i który wziąłeś w swoje święte i czcigodne ręce, aby go przemienić w swoje Ciało.

Baranku Boży, Ty pokonałeś zło i obmyłeś świat z grzechów, pobłogosław to mięso, wędliny i wszelkie pokarmy, które będziemy jedli na pamiątką baranka paschalnego i świątecznych potraw, jakie Ty spożyłeś z Apostołami podczas Ostatniej Wieczerzy.

Chryste nasze życie i zmartwychwstanie, pobłogosław te jajka, znak nowego życia, abyśmy dzieląc się nimi w gronie rodziny, bliskich i gości, mogli także dzielić się wzajemnie radością z tego, że jesteś z nami. Pozwól nam wszystkim dojść do Twojej wiecznej uczty w domu Ojca, gdzie żyjesz i królujesz na wieki wieków.

W. Amen.

Odmawiający modlitwę w milczeniu kropi pokarmy wodą świeconą.

Opracował: ks. Wiesław Podlodowski

do góry

Niedziela Zmartwychwstania

Chrystus zmartwychwstał!

Prawno, 2015. Dekoracja kościoła. Obraz: "Wielkanoc".

Z Ewangelii według św. Mateusza

Po upływie szabatu, o świcie pierwszego dnia tygodnia przyszła Maria Magdalena i druga Maria obejrzeć grób.

A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. Postać jego jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg. Ze strachu przed nim zadrżeli strażnicy i stali się jakby umarli. Anioł zaś przemówił do niewiast:

«Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie.» (Mt 28, 1-7)

Polska Wielkanoc, tradycja i zwyczaje

Wielkanocna święconka

W wiklinowym koszyku w samym środku stołu

Wszelakiego w nim dobra gnieździ się pospołu.

Pięknie wypieczony bochen razowego chleba

Wokół niego jest w koszu wszystko co potrzeba.

Duża baba chwali się swą polewą z lukru

A za nią stoją cicho dwa baranki z cukru.

Duże pęto kiełbasy owija baranka,

Dalej tuż obok niego pyszni się pisanka.

Przy drugim baranku leży równo jaj tuzin,

Za nimi druga baba i mazurek duży.

Dalej stoją w szeregu wędliny wędzone,

Przy nich leżą mięsiwa dobrze wypieczone.

Sól, pieprz, chrzan ułożono w maleńkich kubeczkach,

Obok nich w liściu chrzanu masła osełeczka,

Na niej zmieścił się jeszcze mały serek biały

I mamy wypełniony po brzegi kosz cały.

Wspaniałe te specjały przybrane zielenią,

Dumnie się puszą, pachną, kolorami mienią.

Te dary w gronie bliskich zjemy na śniadanie

By nigdy ich nie brakło - pobłogosław Panie.

Autur: Jan Stanisław Kamyk Kamieński – "Moje pisanie" - Instytut Genealogii, Różanna 2012.

Palma wielkanocna. Zwyczaje związane z obchodami Świąt Wielkiej Noc rozpoczynają się od Palmowej Niedzieli. Dawniej nosiła ona jeszcze nazwy "Wierzbna" lub "Kwietna". Powszechny w całej nieomal Europie w okresie przedchrześcijańskim był zwyczaj wnoszenia na wiosnę zielonej gałązki jako symbolu nowego życia. Kościół zaadoptował to i włączył w obrzędowość Niedzieli Palmowej. Przez poświęcenie tych palm nawiązywał do wjazdu Chrystusa oraz do powitania jakie zgotowali mieszkańcy Jerozolimy witając Go gałązkami palmowymi.

Na temat tego, czemu polska palma to gałązka wierzbowa lub leszczynowa, istnieje wiele legend. Jedna z nich, mająca swój początek w średniowieczu mówi, że gdy po śmierci Chrystusa cała natura pogrążona była w żałobie, wierzba babilońska usłyszawszy tę straszną wieść z Golgoty, westchnęła: "On umarł, teraz smutne moje gałęzie zwieszać się będą zawsze ku wodom Eufratu i płakać łzami jutrzenki". Ale jeszcze w czasach przedchrześcijańskich Słowianie wierzyli, że rózga wierzbowa przedstawia sobą "ognisty pręt Boga Pioruna" i dlatego każde pole i dom opatrzone godłem tego bóstwa gromu i burzy, polecane jest jego opiece.

Materiał z jakiego sporządzano palmy był ustalony tradycją. Zgodnie ze starymi wierzeniami, palmy powinny zawierać gałązkę leszczyny i wierzby, cisu, sosny lub jałowca i winorośli, nie powinny zawierać gałązki topoli. Stara legenda tłumaczy to tak: po śmierci Jezusa, gdy cała przyroda pogrążona była w żalu, sosna rzekła: "On umarł, więc na znak żałoby przybiorę ciemny kolor i szukać będę miejsc odludnych". Winorośl szepnęła: "z żalu pociemnieją moje jagody, a z prasy, w której wyciskać je będą, spłynie Lacrima Christi". Cis na znak żałoby odezwał się: "On umarł, teraz będę rósł tylko na cmentarzach, pszczoła pod karą śmierci nie dotknie moich zatrutych kwiatów, ptaki na mych gałęziach śpiewać nie będą". Jedynie topola pozostała niewzruszona i rzekła: "Cóż mnie to obchodzi? On zmarł z powodu grzeszników, a ja jestem niewdzięczna, zostanę taka jaką byłam". I za ten brak uczucia liście topoli skazane zostały na wieczne drżenie.

Palmie zawsze w Polsce przypisywano właściwości lecznicze. I dlatego po powrocie z kościoła ze święconymi palmami chłostano się nimi dla zdrowia. Połykano też pączki gałązki wierzbowej w celu zapobiegnięcia chorobom gardła, płuc, wszelkim bólom. Palma włożona pod strzechę chroniła od piorunów. Używając palmy wielkanocnej wyganiano też po raz pierwszy bydło na pastwisko.

Wielki Tydzień - to czas przygotowań i oczekiwania Wielkiej Niedzieli. Czas wyciszenia, skupienia i modlitwy. W tym czasie odwiedzano ubogich i chorych, udzielano wsparcia. Wiele jest też ludowych wróżb i wierzeń. Dni wielkotygodniowe wróżyły pogodę na cały rok. Uważano, że jaka Wielka Środa - taka będzie wiosna, jaki Wielki Czwartek - takie lato. Wielki Piątek wróżył pogodę na żniwa, a Wielka Sobota zapowiadała pogodę na zimę.

W Wielką Środę po wsiach chodzili chłopcy z kołatkami i obchodząc wieś trzy razy przypominali wszystkim, że obowiązuje post. Środa była też dniem, w którym gospodarze wychodzili z poświęconą wodą święcić pola, aby dobrze rodziły.

W Wielki Czwartek - zwany też Cierniowym, na pamiątkę Wieczerzy Pańskiej, we wszystkich domach jedzono - tajnię - postną kolację. Według staropolskich obyczajów wielu Polaków po tajni nic już nie jadło, aż do wielkanocnego śniadania.

Wielki Piątek - to groby. Zwyczaj strojenia grobów przywędrował do Polski najprawdopodobniej z Czech lub Niemiec. W takiej formie nie był znany w innych krajach Europy. Zewnętrzna okazałość i pomysłowość urządzania grobów olśniewała cudzoziemców. Dość wcześnie zaczęły pojawiać się elementy narodowe w ubieraniu grobów. Przy grobach straż sprawowały specjalne warty. W miastach straż pełnili "drabanci królowej, artyleria konna przy broni". W wiejskich kościołach najlepsi i najbardziej szanowani gospodarze przebrani w polskie mundury. Stara, polską tradycją było odwiedzanie grobów. W miastach, gdzie kościołów było więcej, należało obejść wszystkie, spędzić kilka chwil na modlitwie, a także złożyć datek na biednych. Ściśle związane z wielkopiątkową tradycją były też niegdyś kwesty.

Według starych ludowych wierzeń Wielki Piątek był dniem bardzo ważnym w gospodarstwie. Wierzono, że woda w rzekach i potokach ma w tym dniu przed wschodem słońca właściwości uzdrawiające i zabezpieczające przed chorobami. Dlatego też myto się i kąpano w rzekach przed świtem. Tego też dnia gospodarze sadzili nowe drzewka owocowe, wierząc, że dobrze się przyjmą i będą dobrze owocowały. Masło robione w Wielki Piątek gospodynie przechowywały przez cały rok i używały go potem jako lekarstwa na rany dla zwierząt i ludzi. Wielki Piątek był też dniem, w którym pieczono "święcone". Z dniem tym związanych jest wiele przysłów: "W Wielki Piątek - dobry siewu początek", "Jeżeli w Wielki Piątek kropi - radujcie się chłopi", "W Wielki Piątek zrób początek, a w Sobotę kończ robotę", "W Wielki Piątek jasno - to w stodole ciasno".

Pracowano w tym dniu od wczesnego świtu bardzo pilnie, gdyż można było tylko do południa. Po południu gospodarze szli do kościoła. Ale w dniu tym było też mnóstwo zakazów pracy, głównie przędzenia, tkania, kręcenia powrozów, aby Panu Jezusowi "nie narzucać paździerzy do ran".

I jeszcze jedna prastara tradycja związana z Wielkim Piątkiem - to gotowanie i malowanie jajek. W ten dzień młode dziewczęta zabierały się do malowania wielkanocnych jajek, a w wodzie, w której się jajka gotowały, myły włosy, wierząc, że będą gęste, bardzo piękne i lśniące. Wiele jest starych podań i legend dotyczących początków malowania jajek. Pewne podanie mówi, że "Maria Magdalena przyszedłszy do Heroda z prośbą, aby ulitował się nad Jezusem, podarowała mu kilka malowanych jajek". Ta legenda dała początek wierze, że "to same dziewczęta powinny malować jajka, a najładniejsze z nich ofiarować swoim chłopcom, co zjedna im miłość". Wiele legend dotyczących pisanek związanych jest z kamienowaniem Chrystusa przez Żydów. Według jednych - to anieli chcąc przeszkodzić w dręczeniu Chrystusa rozsypali pisanki, aby Żydów zabawić, według innych - to Żydówki chcąc odciągnąć swoich mężów i braci od udziału w męce Chrystusa - malowały na jajkach różne zabawne scenki, pokazywały im i tym sposobem odwodziły od złego czynu.

Wielka Sobota - to dzień "święconego". "W Wielką Sobotę ognia i wody naświęcić, bydło tym kropić i wszystkie kąty w domu to też rzecz pilna" - pisał Mikołaj Rej.

Zapalanie i święcenie ognia oznaczało rozpoczynanie nowego czasu. Skończył się post i zima, zaczynała się radość i wiosna. Po święceniu ognia odbywało się święcenie wody. Wodą poświęconą w tym dniu "skrapia gospodarz całe obejście i wszystkich domowników, resztę przechowuje aż do przyszłej Wielkiej Soboty, używając jej do pokrapiania zboża przed zasiewem, w przypadkach choroby itp." Dawniej rano święcono wodę i ogień, a przez cały dzień święcono pokarmy.

"Święcone" - niegdyś w Polsce bardzo sute, dziś skromne, należy zawsze do najmilszych narodowych tradycji, pielęgnowanych w każdym polskim domu. Według starych wierzeń "święcone" posiadało nadzwyczajną moc. Dlatego też po przyjeździe z kościoła należało obejść ze święconym dom trzy razy, aby zapewnić mu dostatek. A ze święconym chlebem i ciastem obejść stodołę, aby przez cały rok była pełna. Święconym należało się podzielić z najbiedniejszymi i sierotami. I nic nie mogło się zmarnować. Skorupki jajek wyrzucone do ogrodu chroniły kapustę od liszek.

Rezurekcja. Wielką Sobotę kończyła Rezurekcja. Nabożeństwo biorące swoją nazwę od łacińskiego słowa resurectio - zmartwychwstanie. Gdy rozlegały się dzwony na rezurekcję, wszyscy śpieszyli do kościoła, bo kto rezurekcję przespał, nie miał prawa jeść święconego i ciągle będzie chorował. Gospodarze potrząsali drzewkami owocowymi, by rodziły obficie mówiąc: "Powstań drzewo, bo Chrystus zmartwychwstał". W czasie rezurekcji uroczyste tłumy zalegały kościoły, a w wielkiej procesji trzy razy obchodząc kościół tryumfalnie brzmiała i brzmi zwycięska pieśń zmartwychwstania; "Wesoły nam dziś dzień nastał". Polskie pieśni wielkanocne - w przeciwieństwie do kolęd - nie są dzisiaj zbyt liczne. Większość z nich zaginęła bezpowrotnie. Po rezurekcji spieszono do domu. Odbywały się wyścigi furmanek, bo kto pierwszy do domu zajedzie, temu zboże nadzwyczaj się uda. Pierwszy dzień świąt Wielka Niedziela, upływał na ogół w ścisłym rodzinnym gronie. Dopiero Poniedziałek Wielkanocny był dniem składania wizyt sąsiadom i znajomym.

do góry