11/11. Kijany, 07-11-2013. Widok na prezbiterium z obrazem Matki Bożej Szkaplerznej. Przed bocznym ołtarzem - ks. proboszcz Lucjan Marcinkowski.

10/11. Kijany, 16-07-1939. Tak wyglądał nasz kościół w dniu odpustu parafialnego.
9/11. Kijany, 16-07-1939. Widok na główny ołtarz. Wierni korzystają ze spowiedzi w przenośnym konfesjonale ustawionym przed obrazem Matki Bożej.
8/11. Tak wyglądał obraz Matki Bożej Kijańskiej w 1961 roku.
7/11. Kijany, około 1980 r. Widok obrazu Matki Bożej. Na obrazie zawieszone są wota.
6/11. Kijany, 23-08-2000 r. Aktualny widok obrazu Matki Bożej. Wota umieszczone są w gablotach na bocznych ścianach prezbiterium.
5/11. Kijany, 23-08-2000 r. Fragment głównego ołtarza z obrazem Matki Bożej.
5/11. Kijany, 18-04-2016. Oryginalny obraz Matki Bożej bez sukienek i ramy. Widok po renowacji cyfrowej.
4/11. Potrzebuję waszych modlitw i pokuty. (Maryja)
3/11. Kijany, 10-09-1986. Widok z wieży kościoła. Modlitwa: Matko Boża Kijańska, pobłogosław nasze życie, nasz codzienny trud i znój.
2/11. Kijany, 10-09-1986. Widok z wieży kościoła. Modlitwa: Matko Boża Kijańska, stój na straży dnia każdego, wśród radości i wśród trosk.
1/11. Kijany, 10-09-1986. Widok z wieży kościoła. Modlitwa: Matko Boża Kijańska, pobłogosław tej ziemi i Twój lud, który pod Twym znakiem pragnie żyć.

  • Obraz MB Kijańskiej
  • Kult Matki Bożej

1. Obraz Matki Bożej Kijańskiej

Prototypem obrazu Matki Bożej w Kijanach jest obraz rzymski pochodzący z IV wieku, znajdujący się w Bazylice Matki Bożej Większej zatytułowany Salus populi Romani. Późniejsze prototypy znajdują się w Krakowie i we Lwowie. Kraków - to obraz Matki Bożej Różańcowej znajdujący się w kościele ojców dominikanów sprowadzony do Polski w 1598 roku przez Bernarda Maciejowskiego późniejszego Prymasa Polski. Jest to dar ojców jezuitów rzymskich. Drugi obraz - ofiarowany przez Generała ojców jezuitów rzymskich św. Franciszka Borgiasza - znajduje się we Lwowie. Przybył tutaj w 1584 roku. Kilka lat przebywał wcześniej u jezuitów w Jarosławcu. Nosi on tytuł Matki Bożej Śnieżnej.

Farby, jakimi został namalowany obraz Kijański kolorem przypominają te, które były używane przez malarzy włoskich na przełomie XVI i XVII wieku. Takie farby używane były w tym samym czasie również w Polsce. Obraz istnieje na pewno od 1623 roku. Prawdopodobnie sprowadził go Piotr Czerny, który troszczył się szczególnie o uposażenie kościoła i parafii. 15 października 1653 roku miasto Lublin ofiarowuje korony srebrne i pozłacane. Korony wykonane zostały specjalnie na zamówienie. Wykonane są według typu zachodniego, manierystycznego. Ten typ należy do najstarszych. Starsze są tylko korony Matki Bożej Częstochowskiej. Korony Kijańskie zostały wykonane techniką trybowania. Do trybowania użyto smoły. Formę uzyskano dzięki uderzeniom młotka. Zdobione są kamieniami czeskimi, pochodzącymi najprawdopodobniej z Sudetów.

do góry

2. Kult Matki Bożej w Kijanach

W 1640 roku szlachcic podlaski Mikołaj Nieprzycki opowiada, że w Łuszczowie musiał czekać więcej niż 2 godziny nim "przejeżdżający i piechotą idący na odpust do Kijan przeszli tam do Łaskawej Najświętszej Matki”. Proboszczem w Kijanach był wtedy ks. Jacek Łęcki.

W 1726 roku parafię Kijany obejmuje ks. Michał Jan Maciej Bobrykiewicz protonotariusz Apostolski, prałat Archidiakon Chełmski, kanonik i kanclerz Kolegiaty Lubelskiej, prepozyt Łęczyński. Jest to bez przesady najwybitniejsza postać dająca najwięcej z siebie dla trwania i rozwoju kultu Maryi w Kijanach. W 1726 roku założył księgę łask i cudów zdziałanych za przyczyną Matki Bożej Kijańskiej. Sprowadził obraz św. Kajetana z Włoch oraz jego relikwie. W kapliczce obok cmentarza umieścił figurę św. Kajetana. W 1730 roku założył Bractwo Szkaplerzne. W 1846 roku Agata i Franciszek Lisowie ufundowali sukienki do obrazu wykonane metodą seryjną. Obraz Matki Bożej Kijańskiej opromieniony jest niezwykłymi zdarzeniami. Obraz został uznany jako cudowny „voce populi”. Wiele osób z Kijan, bliższych i dalszych okolic doznało szczególnych łask za pośrednictwem Pani Kijańskiej, co potwierdza Księga łask oraz liczne wota. Te „osobliwe zdarzenia” dotyczą przede wszystkim niezwykłych uzdrowień uznanych za cudowne. A oto niektóre z nich:

Barbara Drzewicka z Puchaczowa od pół roku sparaliżowana. Po Mszy świętej odprawionej przed cudownym obrazem i przyjęciu Komunii świętej „kulę zostawiła, zdrową wracając do domu”.

Antonina Miączyńska z Rzewuskich dziedziczka Zawieprzyc przez 8 lat nie mogła urodzić żywego dziecka. Po odbyciu pielgrzymki do sanktuarium Kijańskiego i wysłuchaniu Mszy świętej pocieszoną została przez powicie upragnionego syna. Wdzięczna za doznaną łaskę ufundowała srebrne wota do obrazu Matki Bożkiej.

Katarzyna Korec konająca od kilku dni nie przyjmowała pokarmu. Po Mszy świętej przed Cudownym Obrazem uzdrowiona została. Jako wotum ofiarowała szkatułkę z kości słoniowej.

Józef Rzewuski modląc się przed Cudownym Wizerunkiem doznał łaski uzdrowienia. Ofiarował monstrancję, kielich, złote i srebrne wota.

Ks. Wincenty Pawelec – wikariusz parafii Kijany, w styczniu 1916 roku wpisał swoje oświadczenie, że Matce Bożej Kijańskiej zawdzięcza swe uzdrowienie z tyfusu plamistego, którym się zaraził posługując chorym.

Także w ostatnich latach zanotowano kilka cudownych uzdrowień. Najgłośniejsze z nich to uchronienie od śmierci lub trwałego kalectwa małego Jarka Wójcika z Wólki Nowej. 3 lipca 1986 r. bawiąc się nieopodal domu wpadł do szamba głębokości 3 m. W jego zawartości przebywał około 10 min. Wyciągnięty został przez swojego dziadka. Wszyscy byli przekonani, że nie żyje. Rodzina nieustannie modliła się do Matki Bożej Kijańskiej - odprawiane były Msze święte i odmawiany Różaniec. Lekarze orzekli, że jeśliby nawet żył, będzie niesprawny umysłowo ze względu na długotrwałe niedotlenienie mózgu. Chłopiec jednak dzięki pomocy Maryi żyje, rozwija się i zachowuje normalnie.

Przedstawione przykłady świadczą o wielkiej miłości Matki Bożej bez względu na pochodzenie człowieka, jego wiek, czy wykonywany zawód. Od początku zaistnienia widzialnych znaków opieki Maryi Kijańskiej w postaci uzdrowień, zachowania od nieszczęść, wierni w dowód wdzięczności składali liczne wota, które aktualnie umieszczone są w gablotach obok obrazu. Wcześniej były zawieszone na obrazie. (do góry)