Zmartwychwstał Pan!

  • Grób Pański

Jedyną i prawdziwą
drogą do życia jest Krzyż

Spędzajcie wiele czasu na zbliżaniu się do Boga w kościele. Przyjdźcie do domu waszego Ojca. (Matka Boża)

2016. Dekoracja kościoła. Obraz: "Jezus Miłosierny".

Jest wielu takich, którzy pragną naśladować Chrystusa w dźwiganiu krzyża, ale kiedy tylko zaczynają odczuwać krzyż cierpień, wtedy go odrzucają. I dlatego nie mogą nigdy dojść do owoców ducha. Ludzie tacy w rzeczywistości zaczynają troszczyć się o swoje ciało. Są oni miłośnikami honoru i nic nie chcą wiedzieć o obelgach; dążą do bogactwa i nienawidzą ubóstwa; są spragnieni rozrywek, a obawiają się umartwień. Wszyscy oni są nieprzyjaciółmi Krzyża Chrystusa; uciekają przed nim z bojaźnią i przerażeniem, uważając go z pohańbienie – podobnie jak ci, którzy ukrzyżowali Pana.

Wielu wyobraża sobie, że naśladują Chrystusa, chociaż nie cierpią, nie działają, nie wysilają się. Wszyscy oni są zadowoleni, ponieważ niezbyt wiele grzeszą; całą doskonałość pragną znaleźć w mądrości lub leniwej miłości, niczego sobie nie odmawiając i nie praktykują żadnych cnót, które stanowiłyby dolegliwość dla ciała. Jezus tak nie postępował. Nikt nie był tak mądry jak On i nikt nie kochał tak jak On. Był samą mądrością i miłością. Był dość potężny aby stało się według Jego woli. Mimo iż mógł uczynić co chciał, to nie wybrał przecież życia wygodnego dla ciała, lecz pełne cierpienia i bólu. Nie wykonałby swego zadania dostatecznie, gdyby tylko ludzi wybawił, a nie pouczył jak mają pokonywać diabła, swoje ciało i siebie samych, gdyby nie pouczył, że tych wspaniałych zwycięstw nie można odnieść inaczej jak tylko przez krzyż, tj. utrudzenie, pokutę, umartwienie i upokorzenie. To są bowiem znamiona i dowody miłości, to są oznaki wybranych.

W pracy nad sobą powinniśmy dochodzić do tego, aby bezustannie pamiętać o Ukrzyżowanym Chrystusie. Nie powinniśmy nigdy zapomnieć o Jego cierpieniach na krzyżu, o Jego nauce, którą oznajmił i spełnił na krzyżu. Powinno to być dla nas lustrem, według którego mamy doskonalić piękno swej duszy i uzyskiwać owo wewnętrzne uwielbienie naszego Zbawiciela. Maria z Agredy "Mistyczne Miasto Boże"

do góry