1/2018. Wielkanoc, 1 kwietnia 2018. Życzenia świąteczne.
Śmierć i zmartwychwstanie
Prawno, 1 kwietnia 2018 r. Homilia wygłoszona przez ks. proboszcza w Niedzielę Zmartwychwstania.
Chrystus zmartwychwstał!
Umiłowani w Chrystusie Panu, siostry i bracia!
W dziejach świata, nie było takiego człowieka, aby w chwili jego śmierci wydarzyły się takie niezwykłe znaki, jakie dokonały się w czasie śmierci Chrystusa na krzyżu.
Co się stało? Przy Jego śmierci zaćmiło się słońce. Ziemia zaczęła drżeć, a skały pękać. Zasłona przybytku w jerozolimskiej świątyni rozdarła się na dwoje z góry na dół.
I wielka cisza i pustka spowiła całą ziemię. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła powodu tego, co się wydarzyło. Bóg zasnął w ludzkim ciele, a zbudził tych, którzy spali od wieków. Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się żyjącym. (por. Mt 27, 51-53)
Na widok tego, co się działo na Golgocie, setnik oddał chwałę Bogu stwierdzając: "Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy". Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko krzyżowania Chrystusa, gdy zobaczyły, co się działo, wracały bijąc się w piersi żałując za swoje grzechy. (por. Łk, 23, 47-48)
Tylko zatwardziali grzesznicy pozostali niewzruszeni aż do śmierci. Wiedząc o zapowiedzi Chrystusa, że trzeciego dnia po śmierci zmartwychwstanie, kiedy pogrzebano Jego Ciało, z ich inicjatywy zapieczętowano grób i położono wielki kamień przy wejściu do grobu, i postawiono żołnierzy na straży.
Ale trzeciego dnia, wczesnym rankiem Chrystus zmartwychwstał! Pokonał śmierć i otworzył nam bramy życia wiecznego. Rozerwał pęta Otchłani, złamał potęgę szatana i wyrwał nas z mocy śmierci.
Patrząc się na życie człowieka w perspektywie wieczności trzeba stwierdzić, że zmartwychwstanie Jezusa jest dla nas niepojętą radością, dla nas, którzy w pełni trwamy przy Nim i realizujemy Jego wolę. Na pewno będziemy mieli udział w chwale Jego zmartwychwstania.
Dla grzeszników, którzy za życia nie chcieli się nawrócić i żyli pozbawieni nadziei, w chwili śmierci wszystko, co za życia otrzymali od Boga, wszystko co dobre i piękne bezpowrotnie się skończy, a dla nas, trwających w łasce uświęcającej, szczęśliwy czas dopiero się zaczyna!
Dlatego, tak bardzo bliskie są nam słowa Orędzia Wielkanocnego. To one napełniają nasze dusze niewymownym szczęściem zawartej w nich prawdy:
"Weselcie się już, zastępy Aniołów, w niebie: weselcie się słudzy Boga.
Niechaj brzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo.
Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa!
Zdobny blaskiem takiej światłości, raduj się, Kościele święty, Matko nasza!"
Najmilsi w Chrystusie Panu!
Przeżywamy Rok Ducha Świętego. Nieustannie prośmy Ducha Ożywiciela, abyśmy przez Niego odnowieni, mogli zmartwychwstać do nowego życia w światłości i żyć pełnią wiary w Kościele Jezusa Chrystusa. Niech też Pan Zmartwychwstały stanie się Królem naszego życia.
Przed nami Święto Bożego Miłosierdzia. Jak wielka radość napełnia moją duszą, gdy uświadamiam sobie, co znaczą słowa Jezusa: "która dusza w Święto Miłosierdzia przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia kar i win." To niesamowite, jak wielkie łaski przygotował dla nas Chrystus Zmartwychwstały! Skorzystajmy z nich, abyśmy mogli rozkoszować się świętością i pięknem życia. I proszę Was o uczynki miłosierdzia ofiarowane za biednych grzeszników, których też Bóg bardzo kocha! Proszę Was przede wszystkim o modlitwę za nich! Nasza modlitwa w ich intencji jest wielkim darem, jest lekarstwem dla ich chorej duszy. To dzięki modlitwie wielu się nawróci i stanie się narzędziem budowania cywilizacji miłości oraz świadkiem zmartwychwstania.
Na koniec chcę Wam powiedzieć, że gdy ogarniam, na ile potrafię, to wszystko co wydarzyło się w związku ze zmartwychwstaniem Chrystusa, to muszę stwierdzić, że największy zaszczyt jaki spotkał nas w życiu to ten, że jesteśmy i trwamy w Kościele, w którym żyje i króluje nasz Pan Jezus Chrystus Zmartwychwstały w jedności z Ojcem i Duchem Świętym, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
▲ do góry
0/2013. Wielkanoc, 31 marca 2013. Życzenia świąteczne.
Kocham Cię, mój Panie!
Prawno, 31 marca 2013 r. Homilia wygłoszona przez ks. proboszcza w Niedzielę Zmartwychwstania.
Umiłowani w Chrystusie Panu, siostry i bracia!
W dzisiejszy wielkanocny poranek już po raz kolejny nasze serca napełnia radość, bo Pan zmartwychwstał! Alleluja!
Rozkołysały się dzwony w kościołach, aby swoim dźwiękiem ogłosić światu i całemu stworzeniu tę cudowną wieść, że Jezus żyje, zwyciężył śmierć, piekło i szatana, i jest z nami! Zdaje się, że jakby teraz rozkładał do nas ręce i miłosiernym wzrokiem ogarniając nas wszystkich mówił do nas: Pokój wam! Nie lękajcie się! To Ja jestem! Jam zwyciężył świat! Zaprasza nas Chrystus do siebie!
Panie mój Zmartwychwstały, jak bardzo chcę zawsze tylko do Ciebie należeć. Nie pozwól mi odłączyć się od Ciebie. Nie pozwól, aby okradano mnie z wiary, abym przez to nie stał się jak miedź brzęcząca, albo cymbał brzmiący.
Nie pozwól Panie, abym żył bezmyślnie, bo wtedy grzech będzie niszczył moją wiarę i miłość do Ciebie. I cóż się ze mną wtedy stanie, gdy przekroczę bramę śmierci bez wiary, bez miłości do Boga i Kościoła?
Chcę żyć pełnią wiary! Dlatego razem z Piotrem płaczę, że zawstydziłem się przyznać, że do Ciebie należę, mój Panie! I razem z Piotrem wyznaję, że Ty jesteś Synem Boga żywego! Ty wiesz Panie, że Cię kocham! Będę pasł owieczki Twoje. Będę nawracał i chrzcił w imię Ojca i Syna Ducha Świętego. Będę głosił Ewangelię i kluczami, które wręczyłeś mi w dniu moich święceń kapłańskich, będę otwierał bramy do Królestwa Bożego!
Razem z Twoimi uczniami słucham Cię jak mówisz do nas: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Jezu, Twoje słowa są dla nas jak balsam na rany! Jeszcze raz mówię Ci: Oto jestem, poślij mnie, abym szukał zagubione owieczki, opatrywał zranione i wszystkie razem chronił przed wilkami!
Idę z pośpiechem z uczniami z Emaus, by wobec wszystkich dosłownie wykrzyczeć w radości serca: Jezus rzeczywiście żyje! Poznałem Go przy łamaniu chleba, gdy w swoje dłonie wziąłem konsekrowaną Hostię. Poznałem Go w Chlebie, białej Hostii. To On, Jezus!
Klękam przed Tobą, mój Jezu, jak niewierny Tomasz i zawstydzony przez swoje wątpliwości w wierze, całuję Twoje przebite stopy i dłonie, by ci powiedzieć: Tyś Pan mój i Bóg mój! Będę utwierdzał moich braci w wierze!
Panie mój, jak Jan przytulam się do Twojego miłującego serca i do łez wzruszam się, gdy w duchu czuję, jak mnie kochasz!
Jezu Zmartwychwstały, zachwycam się Tobą, jak Maria i niewiasty w poranek wielkanocny i mówię do Ciebie: mój Rabbuni! Ty naprawdę żyjesz! Napełniony radością już pędzę w świat, aby wiarą, słowem i swoim życiem wszystkim napotkanym w drodze mówić o Tobie: Widziałem Pana i to mi powiedział!
Razem z Tobą będę powstawał z martwych, i szukał tego, co w górze, gdzie Ty przebywasz zasiadając po prawicy Boga. Będę dążył do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Będę codziennie umierał dla grzechu, bo tak pragnę, aby moje życie było ukryte z Tobą w Bogu. Wiem, że gdy się ponownie ukażesz mój Panie, moje życie, wtedy i ja razem z Tobą ukażę się w chwale.
Zostawiłeś nam Panie, dowody, że żyjesz! To Całun Turyński, Chusta z Manopello i Oviedo, i Hostia z Sokółki i tyle innych znaków! Wielu niewiernych przez te znaki się nawróciło, wielu umocniło swoją wiarę, a ja wiem że żyjesz, bo zawsze odczuwam Twoją obecność i tak często spełniasz moje prośby.
Podziwiam Cię, mój Panie, Chrystusie Zmartwychwstały!
Podziwiam Cię, a te słowa wypowiadam w swoim imieniu i wszystkich nas tu obecnych i razem ze wszystkimi braćmi i siostrami, którzy dla Ciebie tu przyszli, przed całym światem wyznaję że: Wierzę w jednego Boga...
▲ do góry